Rozwód to trudna sytuacja nie tylko dla dorosłych. Gdy, w rodzinie obecne są dzieci, również one będą musiały borykać się z jego konsekwencjami. Wyprowadzka jednego z rodziców, zmiana miejsca zamieszkania, ograniczenie kontaktów z ojcem lub matką to bolesne doświadczenia. Niekiedy, dziecko jest też świadkiem kłótni i napięcia, które towarzyszą rozstaniu rodziców lub je poprzedzają. Rozwód sprawia, że dziecko traci poczucie bezpieczeństwa, czuje, że dotychczas znany, beztroski świat dzieciństwa przestaje istnieć. Właśnie dlatego, jednym z wyzwań, dla partnerów, którzy podjęli decyzje o rozwodzie jest wypracowanie kompromisu dotyczącego przyszłości dziecka i przywrócenie równowagi w jego życiu.
Z pewnością może być to prostsze, jeśli małżonkowie zgodnie podjęli decyzję o rozwodzie. Nie bez znaczenia jest również atmosfera, która towarzyszy rozwodowi. Silne emocje, wzajemny żal i pretensje mogą utrudniać wzajemną komunikację i dialog dotyczący dobra dziecka. Często w takich sytuacjach, rodzice nie są gotowi na wzajemne ustępstwa, które pozwoliłyby szybciej osiągnąć porozumienie. Tymczasem, jego wypracowanie, ułatwi dziecku akceptację trudnej sytuacji i pozwoli zminimalizować poczucie straty. ŻAŁOBA DZIECKA PO ROZWODZIE Proces oswajania się przez dziecko z rozstaniem rodziców można porównać do żałoby. Jej pierwszym etapem jest zaprzeczenie. Dziecko nie akceptuje rozwodu rodziców, nie chce o nim rozmawiać. Staje się wycofane, może uciekać w świat dziecięcych fantazji. Drugi etap to złość. Dochodzi do niego, gdy dziecko zaczyna rozumieć, że jego rodzice rzeczywiście mogą się rozstać. Pojawiają się silne emocje, które potęgują poczucie zagrożenia i niepokój. Dziecko obwinia się za rozwód rodziców i uważa, że to jego zachowanie doprowadziło do rozstania. W trzeciej fazie pojawia się nadzieja. Dziecko wierzy, że rodzice porozumieją się i zrezygnują z podjętej decyzji. Może sądzić, że poprawa jego zachowania pozytywnie wpłynie na relacje między rodzicami, ucieka w świat fantazji, wyobraża sobie dom z obojgiem rodziców. Później następuje etap przygnębienia. Dziecko zaczyna zdawać sobie sprawę, że opiekunowie podjęli ostateczną decyzję. Zauważa, że ich rozstanie nie było przejściowe – rodzice mieszkają osobno, być może zaczynają angażować się w nowe relacje. Traci nadzieję, staje się apatyczne lub agresywne. Pojawia się poczucie beznadziei. W końcu następuje końcowy etap – pogodzenie się ze stratą. Dziecko zaczyna akceptować sytuacje, w której się znalazło. Uczy się mechanizmów, które pomogą mu odnaleźć się w nowej sytuacji. Dzięki temu pomału odzyskuje równowagę i poczucie bezpieczeństwa, które zostało zachwiane przez rozwód rodziców. Aby dziecko doszło do ostatniego etapu żałoby po rozwodzie swoich rodziców i pogodziło się ze stratą niezbędna jest pomoc dorosłych. Wspierający i wyrozumiali opiekunowie mogą sprawić, że rozwód nie zostanie zapamiętany przez ich pociechę jako traumatyczne przeżycie. Mimo wszystko powinni być świadomi, że procesowi oswajania się dziecka z ich rozwodem będą towarzyszyć trudne zachowania i emocje. Nieoceniona może okazać się pomoc z zewnątrz – terapeutów, pedagogów lub mediatorów. WYPROWADZKA RODZICA – WYZWANIE DLA RELACJI Z DZIECKIEM Szczególnie ciężka do zaakceptowania dla dziecka może być wyprowadzka jednego z rodziców. Naturalnie, dziecko, które było przyzwyczajone do stałego kontaktu z obojgiem rodziców, zaczyna za nim tęsknić. Z reguły to ojciec jest rodzicem, który wyprowadza się z domu. Dziecko może obawiać się, że tak naprawdę je opuszcza – wyczekuje wspólnych spotkań, ma nadzieję na powrót ojca do domu. Wyprowadzka może być szczególnie trudna jeśli nastąpiła nagle i nie była poprzedzona rozmową z dzieckiem. Taka sytuacja będzie potęgować poczucie osamotnienia. Jeśli ojciec nie będzie dbał o regularne kontakty z dzieckiem, ich więź z czasem ulegnie osłabieniu. Brak zaangażowania ze strony ojca w utrzymywanie kontaktów z dzieckiem może być spowodowany nowym związkiem lub konfliktem z matką dziecka. Ojcowie mają też tendencję do częstszego spotykania się z młodszymi dziećmi – skupiają się na zapewnianiu dzieciom rozrywek, niejako uciekając od poważniejszych problemów związanych z wychowaniem. Gdy dziecko dorasta, zwłaszcza gdy przeżywa nastoletni bunt, a jego relacja z rodzicami przechodzi kryzys, ojcowie mogą unikać wspólnych spotkań. Brak kontaktów z rodzicem ma znaczący wpływ na dalsze życie dziecka. Dzieci, które nie mają relacji z własnymi rodzicami czują się gorsze od innych, żyją w poczuciu krzywdy i żalu. Emocjonalną pustkę, której winny jest brak takiej więzi przenoszą również do dorosłego życia. SCHEMATY PRZEKAZYWANE PRZEZ OPIEKUNÓW Także rodzic, który mieszka z dzieckiem na co dzień, powinien zdawać sobie sprawę ze szkodliwych mechanizmów, które może mu przekazać. Jednym z nich jest nastawianie dziecka przeciwko drugiemu rodzicowi. Jest prawdopodobne, że matka, która żyje w poczuciu krzywdy i czuje się dogłębnie zraniona przez byłego partnera będzie przenosić swoje emocje również na dziecko. W konsekwencji dziecko będzie niechętnie spotykać się z ojcem, może również czuć się wewnętrznie rozdarte – tęskni za ojcem, ale jednocześnie nie chciałoby sprawić przykrości matce. Kluczowe jest zrozumienie, że dziecko ma prawo do więzi z obojgiem rodziców, niezależnie od tego jak bardzo nieudany był ich związek. Równie niebezpieczne jest szukanie w dziecku powiernika. Rodzic powinien być dla dziecka przede wszystkim oparciem, dlatego nie warto angażować dziecka w problemy dorosłych, które będą dla niego po prostu za trudne. Należy także uważać, aby nie przekazywać dziecku przekonań i wzorców, które powstały w wyniku rozwodu. Często są one subiektywne i wynikają z osobistych przeżyć. Dla przykładu, często samotne, zranione matki przekazują córkom swoje uprzedzenia dotyczące mężczyzn. Mogą również mieć wobec dzieci zbyt duże wymagania, uważając, że skoro poniosły porażkę w małżeństwie, osiągną sukces w wychowaniu dzieci. PRZYWRÓCENIE RÓWNOWAGI W DZIECIĘCYM ŚWIECIE Niewątpliwie rozwód rodziców to doświadczenie, które diametralnie zmienia rzeczywistość dziecka. Jeśli rodzice będą otwarci na dialog, a także ukierunkują swoją uwagę na dziecko pomogą mu odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Ważne by oboje zdawali sobie sprawę z trudnych emocji dziecka, otoczyli je opieką i wspólnie szukali rozwiązań, kierując się przede wszystkim jego dobrem.
0 Komentarze
Jak zbudować trwały i satysfakcjonujący związek? Wiele osób zadaje sobie to pytanie, jednak nie ma na nie prostej i uniwersalnej odpowiedzi. Pewne jest to, że nie ma związków idealnych, a ich nieodłącznymi elementami są także nieporozumienia, czy kryzysy.
Nierzadko konflikty w związku stają się motorem napędowym zmian na lepsze – w ich wyniku uczymy się komunikować partnerowi swoje potrzeby, czy emocje oraz stajemy się uważniejsi na drugą osobą. Może się jednak zdarzyć, że trudne sytuacje nie mijają. Związek staje się źródłem frustracji, czujemy się niezrozumiani lub sami nie rozumiemy partnera, oddalamy się od siebie. Zdaje się nam, że znaleźliśmy się w sytuacji bez wyjścia, zaczynają pojawiać się myśli o rozstaniu... W takiej sytuacji warto pomyśleć o terapii dla par. Bezpieczna przestrzeń. Terapia dla par to seria spotkań dwóch osób tworzących związek, z terapeutą, które odbywają się w neutralnym miejscu. W codziennej gonitwie, kiedy czujemy się przebodźcowani i zmęczeni problemami, niekiedy trudno znaleźć nam czas lub miejsce na spokojny dialog z partnerem. Stresująca praca, czy problemy finansowe, mogą sprawiać, że partnerzy oddalają się od siebie. Kryzys w związku może pojawić się również po urodzeniu dziecka. Kiedy priorytetem staje się dziecko i opieka nad nim, partnerzy zapominają, że równie ważna jest praca nad ich relacją. Zachwianie równowagi sprawia, że związek zaczyna ograniczać się do organizacji wspólnego gospodarstwa domowego. Para może mieć również problem z porozumieniem się, ze względu na zbyt silne emocje, takie jak zazdrość, żal, czy zawiść - każda próba podjęcia dialogu kończy się „wybuchem” emocji. W takich sytuacjach, terapia przywraca partnerom bezpieczną przestrzeń, potrzebną do tego aby skupić się na związku. Warto traktować ją jako czas wyciszenia oraz zdystansowania się od problemów, które w codziennym życiu zakłócają prawidłową komunikację. Jest idealnym pretekstem, do tego, aby przyjrzeć się bliżej swojej relacji i nauczyć się na nowo o nią dbać. Nauka rozmowy Podstawą terapii jest rozmowa. Nauka komunikacji to jedno z większych wyzwań w codziennym życiu pary. Każdy z partnerów jest autonomiczną jednostką, ma własne potrzeby i priorytety. Często wśród par pokutuje mylne przekonanie, że kochający partner powinien sam domyśleć się, czego dana osoba potrzebuje i jakie ma względem związku oczekiwania. Boimy się mówić o swoich potrzebach, a jednocześnie podświadomie oczekujemy, że partner będzie je realizował. Sytuacja, gdy druga osoba nie potrafi odgadnąć naszych myśli traktowana jest jako przejaw słabości związku. Partnerzy, którzy nie potrafią wprost sygnalizować sobie nawzajem tego co czują, mogą mylnie odbierać swoje komunikaty lub ich nie zauważać. Prowadzi to do niepotrzebnych napięć – czują się niezrozumiani, czy niesłusznie atakowani. Podczas terapii, pary na nowo uczą się słuchać się siebie nawzajem, mówić o własnych pragnieniach i przyjmować je z empatią oraz zrozumieniem. Rozmowa, podczas której wprost rozmawia się o własnych oczekiwaniach może stać się kluczem do szczęśliwego i zrównoważonego związku. Powrót do korzeni Lata wzajemnych frustracji, niewypowiedziane żale sprawiają, że zapominamy o tym, dlaczego związaliśmy się z daną osobą. Terapia to również świetna okazja, aby przypomnieć sobie, za co doceniamy partnera i dlaczego zdecydowaliśmy się budować związek właśnie z tą osobą. Może stać się także okazją do zbudowania na nowo intymności pomiędzy partnerami. Jak namówić partnera na terapię ? Związek to relacja dwóch osób, która wymaga równowagi w dawaniu i braniu. Aby funkcjonował w prawidłowy sposób, obie strony muszą być zaangażowane w jego tworzenie. Dotyczy to również rozwiązywania problemów. Jak zatem przekonać partnera do wzięcia udziału w terapii ? Warto wytłumaczyć na czym będzie polegała terapia, podchodząc do takiej rozmowy z empatią i zrozumieniem. Czynnikiem, który blokuje przed zgłoszeniem się na terapię może być strach przed oceną ze strony terapeuty. Terapeuta to osoba bezstronna i obiektywna, która nie będzie opowiadać się po żadnej ze stron. Zadaniem terapeuty jest zdiagnozowanie problemów pary, wytłumaczenie schematów, które zakłócają prawidłową komunikację w związku. Terapeuta nie uzdrowi związku, jednak wskaże odpowiednie techniki, które mogą pomóc związkowi wrócić na właściwe tory. Terapia może uratować lub uzdrowić związek. Zdarza się jednak, że w wyniku terapii partnerzy podejmują decyzję o rozstaniu. Nie należy traktować takiej sytuacji jako porażki. Być może uświadomienie sobie, że dwie osoby nie potrafią już budować szczęśliwej relacji, pozwoli każdemu partnerowi na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu. Są sytuacje, w których rozstanie okazuje się być najlepszym możliwym rozwiązaniem. |
Kategorie
All
Archiwa
April 2024
|